Chleb i piekarnia L-Aħwa w Sliemie
W życiu bym nie znalazła tego miejsca, gdyby nie Kasia, która mi o nim powiedziała. Te bardzo niepozorne drzwi wyglądające jak wszystkie tu, bez jakiegokolwiek szyldu, przy chodniku na pół osoby zastawione zresztą samochodami, to wejście do ponad 130 letniej - jednej z najstarszych na Malcie, choć nie najstarszej - piekarni, w której do dziś wypieka się chleb w tradycyjnym piecu opalanym drewnem*.
Po wejściu znajdujemy się w pomieszczeniu dość nietypowym dla zakupów - bez lady i znanych nam elementów. Trochę, jakbyśmy cofnęli się w czasie. Wzrok przyciąga piec z maltańskim krzyżem, w którym do dziś wypiekają ftajjar, czyli w spolszczeniu ftiry, o których opowiem Wam jakoś niedługo. W piekarni sprzedają kilkanaście rodzajów pieczywa i słodkości, mnie jednak przede wszystkim interesuje ħobża o chrupiącej, ciemnawej, ale delikatnej skórce, z miękkim i napowietrzonym środkiem.
Maltańczycy są dumni ze swojego chleba, który jest kulturowo tak ważny, że był nawet jednym z kandydatów na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Najstarsze znalezione tu żarna do ręcznego mielenia zboża datuje się tu na 4580r. p.n.e., a wśród zabytków, które można do dziś zwiedzać, są spichlerze we Florianie i Valletcie. Sposób wypiekania nie zmienił się od lat, a jeśli tak, to bardzo niewiele. Jest to chleb na zakwasie z ciasta, które musi odleżeć kilka godzin od ugniatania do włożenia do tradycyjnego pieca.
Na mojej liście rzeczy do zrobienia są odwiedziny vallettańskiej Nenu - restauracji wybudowanej na miejscu starej piekarni, gdzie można zobaczyć malutką wystawę o życiu piekarza i jego rodziny oraz zobaczyć filmik o tym miejscu i tradycji wypiekania maltańskiego chleba przy okazji próbując tradycyjnej, lokalnej kuchni. Dam znać, czy warto!
🗺 2 Triq San Trofimu, Tas-Sliema, Malta
💲Duży chleb kosztuje 0,85€, mały 0,65€; ftiry 0,75€ lub 0,35€ w zależności od wielkości; bezzun, czyli maltańska bagietka 0,85€. Dla porównania maltański chleb krojony w woreczku dostępny w każdym supermarkecie kosztuje więcej (mały - €0,75 , duży - €1), a jest znacznie gorszy.
Oprócz tego można dostać bagietki, ciabatty, bułki na burgery i do hot dogów, panini od 0,10€ do €1 i trochę słodyczy typu tarty czy ottijiet, qaghaq, krustini, biskutelli - czyli różnego typu maltańskie ciasteczka od 0,60€ do €1,60.
*Większość masowych piekarni dziś wypieka pieczywo w elektrycznych piecach, żeby przyspieszyć jego produkcję i zautomatyzować niektóre procesy. Na Malcie jest wciąż kilka piekarni mającej tradycyjne piece. Źródło: Therese Bonnici, There's nothing like a baker's oven: L-Ahwa’s bakery set to cook many meals this Christmas, Independent.com.mt, 24.12.2014