Rabarbar z kruszonką

👩‍🍳 Co: Rabarbar z kruszonką według przepisu mamy Olka
💛 Deser wegetariański

Olek z nocną wizytą, 18.04.2016

Olek był jednym z dwóch z moich współlokatorów po przeprowadzce do Warszawy lata temu. To były miłe, studenckie czasy - te same, kiedy odkrywaliśmy gotowanie z Julkiem, który był wtedy naszym sąsiadem zza parku. Od tamtej pory z kilku powodów rabarbar odrazu kojarzy mi się z Olkiem. Jednym z nich było marzenie o rabarbarze pod kruszonką, które pewnej nocy sprawiło, że mimo absurdalnej godziny poszliśmy do całodobowej Mini Europy w poszukiwaniu składników. Teraz myślę, że to mógł być mój pierwszy w życiu #nightbaking. Drugie wspomnienie jest z później, kiedy już mieszkałam sama (zresztą przeprowadzając się blok obok Julka), a Olek z Martą przenieśli się na wieś, żeby zostać rolnikami. Wtedy z kolei - również późnym wieczorem - ktoś zadzwonił domofonem. Okazało się, że to on czekający na mnie z bukietem rabarbaru na dobry początek wiosny.

Kiedy przeprowadziłam się do swojego własnego mieszkania, pierwszą rzeczą, którą powiesiłam na ścianie, były akwarelki Marty. I choć dzisiaj na pewno kojarzycie Trzask i jej prace, a do tego od niedawna poza ceramiką możecie kupić też jej plakaty, wtedy rysowała głównie do szuflady. Akwarelki zrobiła dla mnie po tym, jak kiedyś opowiedzieliśmy jej z Olkiem naszą rabarbarową historię. Dzisiaj dalej są ze mną i wiszą w centralnym miejscu w kuchni, a tradycja trwa - wiosnę zaczynam pierwszymi szparagami i właśnie rabarbarem pod kruszonką, który wciąż przygotowuję spoglądając na przepis mamy Olka.