Szczypce kuchenne
🔎 Pojechaliśmy kiedyś z Julkiem do Ikei po jakieś drobiazgi. Pamiętam z tego tylko tyle, że potrzebował zestaw przyborów kuchennych, który nie uszkadza teflonowych garnków i patelni, gdzie jest łyżka, łopatka i… No właśnie o tę trzecią rzecz się prawie pokłóciliśmy. Okazało się, że Ikea zmieniła ten pakiet i nie ma już w nim tak jak kiedyś dwóch łopatek, tylko zamiast jednej z nich jest gwiazda tego posta - szczypce kuchenne! Julek lubi rzeczy, do których jest przyzwyczajony, więc grymasił, że ta zmiana to w ogóle fatalna sytuacja, co z kolei we mnie wywoływało przynajmniej wywracanie oczami. Na szczęście już po paru użyciach przyznał, że niczym innym tak łatwo nie obraca się bekonu!
Dla mnie to jedna z tych rzeczy, którą warto mieć w kuchni, bo zwyczajnie ułatwia wiele spraw. Przydaje się i przy smażeniu, i przy pieczeniu, kiedy trzeba obrócić coś na gorącej blasze, ale też np. przy wyciąganiu ogórków czy kiszonych cytryn ze słoja. Małym kosztem zdobywa się spokojnie ze 100 punktów w jakości życia!
💲3,99zł za szczypce kuchenne FULLANDAD, a do 2.02 lub wyczerpania zapasów 3,39zł z kartą Ikea Family
💲5zł za zestaw trzech przyborów kuchennych GNARP, a do 2.02 lub wyczerpania zapasów 4,25zł z kartą Ikea Family